Wciąż zmieniający się świat przyniósł nowe technologie, które bardzo ułatwiły nam życie i stały się codziennością. Młodszemu pokoleniu ciężko wyobrazić sobie życie bez smartfonu czy internetu, a z drugiej strony wielu starszych pamięta takie czasy i mówi, że może było lepiej bo obecnie za dużo czasu spędza się w mediach społecznościowych czy w grach. To prawda, że nowe technologie mogą powodować uzależnienia czy zachowania antyspołeczne, jednak są to przypadki sporadyczne. Natomiast fakt że obecnie możemy komunikować się bezpłatnie i w świetnej jakości z ludźmi w każdym zakątku świata dotyczy nas wszystkich i ma mnóstwo zalet. A jak to wykorzystać do nauki języków?

Zwykle pierwsze co przychodzi na myśl gdy słyszymy o nauce online to rozwiązywanie quizów, zadania zamknięte czy wykłady do słuchania. Tak często wygląda e-learning np. na studiach. Jest to nauka bierna, gdzie brak jest czynnika ludzkiego i praktyki w postaci konwersacji. Przy nauce języków komunikacja jest niezwykle istotna, więc tego rodzaju kursy mogą być jedynie traktowane jako uzupełnienie informacji.  Jak więc powinien wyglądać prawidłowy kurs aby przynosił efekty jak lekcje stacjonarne?

Na takich zajęciach kursant łączy się z lektorem poprzez wybraną przez szkołę platformę. Tablicę zastępuje dokument edytowany w czasie rzeczywistym. Uczeń w takiej sytuacji może nie korzystać z zeszytu fizycznego, ponieważ cały wspólnie tworzony dokument zostaje dla niego i jest wirtualnym zeszytem. W razie potrzeby ukazania czegoś poza dokumentem lektor ma również możliwość udostępnienia swojego ekranu i pokazywania kursorem wybranych zagadnień jak wskaźnikiem w szkole stacjonarnej. Praca z podręcznikiem niemalże niczym się nie różni od opcji w szkole – uczeń ma swoją książkę a np. video czy audio są wysyłane i odsłuchiwane przez ucznia w wybranym przez nauczyciela momencie. Jednakże większość lekcji powinna zająć praktyka, co np. w przypadku Fabryki Języka jest standardem w każdej formie kursu. Ten rodzaj nauczania jest też zdecydowanie bardziej ekologiczny, ponieważ generuje dużo mniej papierowych materiałów. A w przypadku awarii komputera lekcja jest możliwa nawet przez telefon. Nauka online ma zatem wiele zalet, a dla kogo będzie najlepsza?

Przede wszystkim dla osób, które z różnych powodów jak np. chore dziecko czy awaria samochodu mogą mieć problem z dojazdem na lekcje stacjonarne. Kursant może odbyć lekcję w każdym miejscu z dostępem do Internetu i nie martwić się o dojazd (tak samo jak w przypadku osób, które bardzo chcą skorzystać z oferty danej szkoły, ale mieszkają daleko). W tej opcji pozbywamy się również utrapień takich jak korki czy autobus, który nie przyjechał i minimalizujemy spóźnienia na zajęcia, a co za tym idzie stratę pieniędzy. Nauka w domu jest też dużym ułatwieniem dla rodziców, którzy nie muszą dowozić dzieci na lekcje. Jest to też świetna opcja dla mniej śmiałych osób, gdyż jak wiadomo, kontakt internetowy jest mniej bezpośredni i zwykle powoduje mniejszy stres w takiej sytuacji. Ponadto, może być to opcja dobra dla każdego, kto po prostu lubi nowoczesne technologie i chce iść z duchem czasu.